niedziela, 6 października 2013

Chandra w kąt

Już mi lepiej! Nareszcie! Po ciężkim wrześniu uśmiech wraca na usta, na sercu lżej, w oczach nadzieja. Czego chcieć więcej?


Jest czego. Ale to nic. Może gdzieś... Może kiedyś... Kto tam wie :)

3 komentarze:

  1. Ano niczego więcej. Chyba,że właśnie Republiki w tle ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że jest lepiej. Trzeba teraz się uzbroić w nadmiar dobrego humoru bo słońca coraz mniej i nie ma nas co nakręcać do życia. Trzymam kciuki, żeby było coraz lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. To dobrze, że już Ci lepiej ;)
    Ja wczoraj miałam do południa jakiś kiepski nastrój, ale potem minęło samo tak jakoś..

    Ps. Podczytuję Cię od kilku dni, jakbyś zechciała do Mnie namiary zostawiam gmaila. zwyczajna.codziennosc@gmail.com

    OdpowiedzUsuń