poniedziałek, 23 grudnia 2013

Poznałam kogoś...

I myślałam, że Nowy Rok zacznie się randkami, rozmowami, czułością... Myliłam się.
Wbrew powszechnym opiniom o tym, jak zachowują się dziewczęta w takiej sytuacji - nie płaczę, nie uciekam od świata i nie wyję w poduszkę. Wręcz przeciwnie. Tylko w środku jakoś tak smutno... Wreszcie zaufałam, i chybiłam.



Spokojnych Świąt, udanych wyborów,
zdrowia i tego, czego w tej chwili potrzebujecie

 życzy
DN

2 komentarze:

  1. Spokoju na Święta, a po Świętach może ten Jedyny i Wyjątkowy się znajdzie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś dzielna i silna i tylko podziwiać Cię za to :*

    OdpowiedzUsuń